Jak to jest, obudzić się i nie mieć pojęcia, w jakim miejscu się jest ani jak się tam znaleźliśmy? Wygląda znajomo? Przypomina trudny poranek po nocnej balandze? Tak czuła się jednego dnia Marie, gdy otworzyła oczy i zorientowała się, że spędziła noc w zupełnie obcym lokum. Wieczór przedtem obchodziła swoje dwudzieste dziewiąte urodziny. Tak się jej przynajmniej wydawało... Marie doznaje autentycznego szoku, gdy okazuje się, że spała o wiele dłużej niż jej się wydawało.